sobota, 24 sierpnia 2019

Jezus najwyższe imię! Jagiellonia - Wisła 3:2...

Chyba wszyscy ochłonęliśmy już po wczorajszym meczu. Nie brakowało emocji, nie brakowało też walki czy zaangażowania. Nie brakowało chęci zwycięstwa i niestety nie brakowało błędów indywidualnych Wiślaków, co skrzętnie wykorzystała Jaga. Zanim jednak przejdę do krytyki nie których zawodników to wcześniej skupię się na tym co było dobre, a było mimo wszystko tego sporo. 

Wisła zaczęła spotkanie agresywnie, dość wysokim pressingiem, który od samego początku przynosił efekty. Jaga w pierwszej fazie spotkania miała ogromne problemy z płynnym rozgrywaniem piłki i przedostawaniem się pod bramkę Buchalika, Wisła natomiast długo utrzymywała się przy futbolówce próbując spokojnie konstruować groźne akcje. Cały blok defensywny Białej Gwiazdy w tym okresie  ustawiony był bardzo wysoko, dzięki czemu próby zawiązywania akcji przez Jagę zostawały szybko tłumione w zarodku. Nie mniej jednak, gdy wydawało się, że wszystko jest dobrze i będzie tylko lepiej to niestety w "maszynę" z Krakowa ktoś zamiast dolać benzyny wsypał piach. Nic nie zapowiadało, że w okresie dominacji gości Dawid Niepsuj wpadnie na genialny pomysł prowadzenia piłki od linii bocznej do środka boiska, tak aby zaraz ją stracić. Zawodnik za wszelką cenę chciał piłkę rozegrać (takie zalecenia trenera Stolarczyka) jednak jak na złość nie miał do kogo więc postanowił wdać się w drybling z Pospisilem, który piłkę odebrał, a co było potem do wiemy. Ex-wiślak - Jesus Imaz i 1:0 dla Jagi.

Mimo straconego gola Wisła nie poprzestała w atakowaniu i realizowaniu pomysłu nakreślonego przez trenera Stolarczyka, za wszelką cenę dążyła do wyrównania. Niestety, kolejny błąd. Półgórne podanie od stopera do Niepsuja, który zawędrował za linię środkową boiska i zamiast wygrać pojedynek główkowy, przegrał go. Skutki opłakane bowiem lewą flanką urwał się Kostal, który precyzyjną wrzutką do Imaza pozwolił Hiszpanowi powiększyć swój dorobek strzelecki. 2-0, akcja dwóch ex-wiślaków. Wydawać się mogło, że 2-0 do przerwy to wynik, który ustawia Jadze mecz, jednak próby Wiślaków zostały docenione przed samą przerwą gdy Vukan Savicevic dość szczęśliwie znalazł w polu karnym Pawła Brożka, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans Węglarzowi. Wynik po 45 minutach 2-1 i szansa na dogonienie rywala w drugiej części.

Kibice Białej Gwiazdy po pierwszej połowie meczu mogli być bardzo rozczarowani Ich zespół rozgrywał niezłe zawody. Dobrze operował piłką , stwarzał sobie okazje, jednak co z tego, skoro dwa indywidualne błędy spowodowały stratę dwóch bramek. Mimo wszystko pozostawała wiara, że druga część będzie lepsza. 

Drugą połowę w mojej ocenie lepiej zaczęła Jaga, która groźne zaatakowała, jednak po kilku minutach Wisła otrząsnęła się i ponownie "rzuciła się" do odrabiania strat. I znów "zonk", znów błędy indywidualne. Vukan Savicevic (notabene świetny występ z ŁKS-em) dziś mega niepewny. Strata, z której Jagiellonia wyprowadziła zabójczą, kombinacyjną kontrę wykończoną przez nikogo innego jak Jesusa Imaza. 3-1 i wydaje się, że jest po "ptokach". Pod koniec meczu cień szansy daję prowadzony 15 minut przed końcem 16-letni Olek Buksa, który wkręcając trzech obrońców Jagi zdobywa gola na 3:2 precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę. Na wyrównanie zwyczajnie brakło czasu. Szkoda, bo dłuższymi momentami Wisła nie dawała pograć gospodarzom z Białegostoku. Szkoda, bo na pewno jako zespół Biała Gwiazda nie była gorsza. Błędy indywidualne zaważyły. Jak najszybciej trzeba wziąć się do pracy, wyciągnąć daleko idące wnioski i w sobotę, na zakończenie wakacji dać kibiców znów powody do radości ogrywając Zagłębie Lubin. Co do gry Jagi, to można powiedzieć, że z prezentów Wisły zrobiła "maksimum", ale skoro ma się w zespole takiego gracza jak Imaz, który w Wiśle był gwiazdą, a teraz na 9-tce przeżywa apogeum formy to nie ma się co dziwić. Pozostaje wierzyć, że piłkarze z Krakowa od kolejnego meczu rozpoczną marsz w górę tabeli. Naprzód Wisło! Naprzód TS!


1 komentarz:

  1. What is casino and what are the minimum age and maximum
    Casino 강원도 출장샵 players must be 21 years or older to 제주도 출장안마 legally gamble at 군포 출장샵 the Casino. This 강원도 출장안마 is not an exception. The casino has a minimum age 양주 출장마사지 limit

    OdpowiedzUsuń

3 punkty po szalonym spotkaniu!

Wczorajsze spotkanie Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin w pamięci kibiców zapisze się na pewno jako spotkanie z gatunku tych szalonych. Dlacz...