środa, 14 sierpnia 2019

Jakiej gry spodziewać się w piątek?

W piątek o godzinie 20:30 na R22 Wisła Kraków zmierzy się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy tj. drużyną ŁKS-u, którą notabene jak każdy kibic wie trenuje  - Kazimierz Moskal. Mecz zapowiada się wg. mojej opinii bardzo interesująco z wielu względów. Kazek Moskal to trener, który preferuję grę ofensywną, wielopodaniową, grę na "tak", natomiast Wisła, która zagra po raz kolejny przed własną publicznością zrobi wszystko, żeby przekonać kibiców do pięknej, efektywnej gry i podreperować troszkę niechlubną statystykę strzelonych goli. Ponadto faktem jest, że do składu wracają kontuzjowani zawodnicy. Prawdopodobny jest występ Bashy, do "pełnego" grania powinien wrócić Kuba, a i występ Kamila Wojtkowskiego nie jest wg. mnie przesądzony. Ponieważ ŁKS to zespół grający ofensywnie, nie kalkulujący jest duża szansa na to, że nasza drużyna będzie mieć sporo miejsca przynajmniej w drugiej części meczu, a Łodzianie nie będą przez 90 minut murować bramki. Linia pomocy z Basha, Savicevicem, Wojtkowskim, Kubą i Chucą wyglądałaby imponująco, jednak "znając życie" Kuba mimo wszystko zacznie z ławki, a zastąpi go Silva. Po stronie gości na pewno trzeba uważać na Ramireza, który jest póki co objawieniem początku sezonu. Rywalizacja Wisły z ŁKS-em zapowiada się ekscytująco, mecz powinien być otwarty, obfitować w wiele sytuacji, miejmy nadzieję dla Wiślaków. Na pewno po konferencji prasowej trenera Stolarczyka będziemy wiedzieć więcej, jednak każdy inny wynik niż zwycięstwo Wisły, nie odbierając dotychczasowych dokonań Łodzianom będzie dla nas kibiców rozczarowaniem. 
PS. Ustawienie 4-3-3 w tym meczu w końcu wypali :)

Mój skład na mecz z ŁKS-em:

Buchalik - Niepsuj, Janicki, Klemenz, Sadlok - Basha, Savicevic, Wojtkowski - Silva(Kuba), Chuca(Mak), Brożek(Drzazga)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

3 punkty po szalonym spotkaniu!

Wczorajsze spotkanie Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin w pamięci kibiców zapisze się na pewno jako spotkanie z gatunku tych szalonych. Dlacz...